Ten czas biegnie jak postrzelony, wciąż jeszcze doskonale pamiętam pierwsze dni, tygodnie prowadzenia tego bloga, pierwszą propozycję współpracy, którą otrzymałam (byłam w szoku, że coś takiego w ogóle istnieje, że można zrecenzować książkę i w zamian za to zatrzymać ją dla siebie, tych emocji już chyba nigdy nie zapomnę) i jakże częste wycieczki do biblioteki, która początkowo była moim głównym źródłem recenzowanych książek. Przyznam Wam szczerze, że to właśnie te początkowe miesiące założenia bloga wspominam najlepiej, głównie z tego powodu, że miałam znacznie więcej czasu na te tzw. „blogowe obowiązki”, teraz już rzadko kiedy wchodzę na swojego bloga (nie wspominając o Waszych), a gdy już to robię to tylko po to, żeby wklepać recenzję i opublikować posta. Niestety, sesję mam już za miesiąc, a zaliczeniowe kolokwia będą pojawiać się już teraz, więc cały swój czas poświęcam nauce, bo te egzaminy będą totalną rozpierduchą, że tak brzydko napiszę. Masakra, ledwo jedna sesja się skończyła, a tu w mgnieniu oka pojawia się kolejna. Na szczęście mam ambitne plany zdać wszystkie egzaminy w czerwcu, niczego nie zostawiać sobie na lipiec czy dalsze miesiące oraz przede wszystkim jak ognia wystrzegać się poprawek, więc 3 miesiące wakacji planuję całkowicie poświęcić temu blogowi oraz odwiedzaniu Waszych stron.
To tyle gwoli wyjaśnienia, dlaczego moja frekwencja w blogowym świecie jest na tak żenująco niskim poziomie. Wiem, że tłumaczyć się nie muszę, ale uznałam, że na to zasługujecie. Tak naprawdę nic więcej nie mam do dodania, poza tym, że doskonale pamiętam o swojej obietnicy zorganizowania konkursu i nie martwicie się o to, przygotowania są w toku, liczę na to, że w najbliższym czasie uda mi się Was poinformować o możliwości wygrania jakiejś książki (książek?), bo sama nie jestem jeszcze w 100% pewna czy to dojdzie do skutku. :)
Dziękuję Wam za to, że byliście ze mną przez te 4 lata, dziękuję tym, którzy wiernie komentują każdą kolejną recenzję. Mam nadzieję, że dalej będziecie mnie odwiedzać, pomimo tego, że najbliższe tygodnie będą niezłą posuchą w kwestii pojawiających się postów. Trzymajcie się ciepło i życzę wszystkim miłego grillowania, choć pogoda nie jest zachwycająca. :)