30 czerwca 2017

Podsumowanie czerwca 2017


Pod względem czytelniczym czerwiec jest miesiącem, w którym wydarzyło się całkiem sporo ciekawych rzeczy, najważniejszą z nich jest zdecydowanie kupno czytnika. Dzięki temu wreszcie uwolniłam się od czytania e-booków na telefonie, chociaż pod tym względem mój portfel ucierpiał podwójnie - kupno czytnika wiązało się bowiem z zakupem „kilku” e-booków, w związku z czym przez najbliższe miesiące muszę zapomnieć o składaniu jakichkolwiek książkowych zamówień (chociaż kto wie, jak to będzie - 9 lipca obchodzę urodziny i aż mnie korci, żeby sprezentować sobie coś jeszcze). Niemniej jednak przejdźmy już do najważniejszej części posta, czyli do podsumowania czerwca. 

W czerwcu przeczytałam 19 książek, większość oczywiście znajduje się na zdjęciu, niektórych jednak na nim zabrakło, a są to m.in. „Chemia śmierci” Simona Becketta, „Zenith” Sashy Alsberg & Lindsay Cummings (tym razem już pełna książka, a nie tylko jej fragment, jak to było w zeszłym miesiącu), „Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy” Janet Evanovich, „And Then There Were Four” Nancy Werlin oraz dwa ostatnie tomy (19 i 20) serii „Jedi Apprentice”, napisane przez Jude Watson.

Najlepsze książki czerwca
W tym miesiącu przeczytałam naprawdę sporo książek, które przypadły mi do gustu - i to jest zdecydowanie najwspanialsze. Oczywiście, pojawiły się także takie, przy których chwilami kręciłam nosem, jednak szczęśliwie większość z nich bardzo mnie usatysfakcjonowała. Dwiema najlepszymi książkami tego miesiąca są: 

  • „Złodzieje snów” Maggie Stiefvater [recenzja]

Myślę, że po przeczytaniu mojej recenzji tej książki nikt nie jest wybitnie zaskoczony tym, że 2 tom Kruczego Cyklu znalazł się w tym zestawieniu. Spędziłam z tą powieścią cudowny czas i jestem niesamowicie podekscytowana na myśl o sięgnięciu po trzecią część tej serii (co na pewno zrobię w lipcu).

  • „Chemia śmierci” Simon Beckett

Tę książkę czytałam już wcześniej 7 lat temu, teraz jedynie postanowiłam do niej powrócić, aby móc przeczytać całą serię o genialnym Davidzie Hunterze. „Chemia śmierci” jest zdecydowanie najlepszym thrillerem, z jakim spotkałam się do tej pory, drugi tom już czeka na półce, więc z pewnością przeczytam go w najbliższych dniach.

Najgorsze książki czerwca
Tutaj postanowiłam wybrać jedną książkę, która najbardziej mnie rozczarowała, chociaż powieści, które wybitnie mnie nie zachwyciły, jest kilka (jak np. „Zenith”, „Czerwona królowa”, „Tysiąc odłamków ciebie” czy nawet „Uwięzione”). Mimo wszystko ta jedna powieść zdecydowanie wybija się na ich tle, czym jednak nie jestem zaskoczona - koniec końców sięgnęłam po nią z ciekawości, po przeczytaniu bardzo negatywnej opinii.

  • „Mimo moich win” Tarryn Fisher

Pisząc wprost - ta powieść była po prostu okropna, z tak paskudnie wykreowaną bohaterką, że jestem niemalże pewna, iż nikt, kto sięgnie po tę książkę, nie będzie w stanie zapałać do niej sympatią. Jej godne potępienia zachowanie chwilami aż mnie przerażało, a jej niesamowity egoizm i zapatrzenie w swoją osobę sprawiało, że nie raz chciałam odłożyć tę powieść na półkę. Jedynym plusem tej powieści jest jej długość - spokojnie da się przeczytać ją w ciągu jednego dnia.

Plany na lipiec
W lipcu dowiem się przede wszystkim czy przeszłam pomyślnie rekrutację na magisterkę, dlatego mam nadzieję, że mogę liczyć na Wasz kciuki! Jeżeli jednak chodzi o literaturę - oj, plany dosyć mam ambitne (tego, że nie zostaną w pełni zrealizowane, oczywiście nie muszę chyba pisać), mam nadzieję, że w pewnym stopniu uda mi się je zrealizować. Na pewno przeczytam moją obecną lekturę, tj. „Światło, które utraciliśmy” Jill Santopolo, chciałabym również przeczytać „Wiedźmę z lustra”, „Przebudzenie króla”, „Głębię Challengera”, „Bad Mommy” Tarryn Fisher (tak, jednak daję tej autorce kolejną szansę, może w thrillerach spisuje się ona trochę lepiej), „Losy Tearlingu”, „Ostrze zdrajcy” oraz „Zapisane w kościach” Simona Becketta. Chciałabym również rozpocząć czytanie serii „Jedi Quest”, którą mam w całości na czytniku, a także przeczytać powieść „Addicted to You” Kristy Ritchie & Becki Ritchie, którą także mam na czytniku - na Goodreads czytelnicy tak strasznie chwalą tę trylogię, że nie mogłam się jej oprzeć. Zobaczymy jednak, co z tego wyjdzie.

A jak prezentuje się Wasze podsumowanie czerwca? Pochwalcie się także swoimi planami na lipiec!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy opublikowany komentarz, opinia czytelników mojego bloga naprawdę wiele dla mnie znaczy i gorąco motywuje do dalszego pisania.

Copyright © 2016 Złodziejka Książek , Blogger